Ten blog wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
czwartek, 11 grudnia 2008
Tam gdzie nie sięga wzrok...
Mnie nie woła zachód, szept zachodu w mojej głowie to najprawdopodobniej fikcja...
Mnie wołają malownicze szerokie doliny wciśnięte pomiędzy wysokie porośnięte zielonym lasem wzgórza.
Tak to one mnie wołają.
Zielone doliny gdzie w pradawnych czasach płynęły życiodajne rzeki...
niedziela, 7 grudnia 2008
Kiedyś umrę...
A jak kiedyś umrę? Co po mnie pozostanie?
Wspomnienia?
Zdjęcia?
Wpisy w kościelnej księdze?
Pustka?
Jak myślę że kiedyś umrę to jest mi trochę żal, bo człowiek żeby poznał świat powinien żyć z 300 lat wtedy mógłby poznać świat a nie marne kilkadziesiąt których jeszcze nie potrafię wypełnić w 100%.
Umierając chciałbym mieć wrażenie że dawałem z siebie w życiu 110%.
Taka zachcianka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)